piątek, 31 października 2014

~W szkole nie tylko nauczyciele potrafią uczyć …~


    W mojej klasie mam pewną niesamowitą koleżankę Dorotę Horoszko , która rewelacyjnie śpiewa i gra na akordeonie.
    Raz w tygodniu Dorotka przyjeżdża do mnie ze swym akordeonem i z chęcią stara się mnie czegoś nauczyć. Jestem jej za to bardzo wdzięczna . Dorota uczy się sama , lecz niekiedy pomaga jej kuzyn. Uczestniczy w wielu  imprezach biesiadnych  takich jak dożynki, festyny,  czy imprezy rodzinne. Wszyscy wówczas są bardzo zadowoleni , klaszczą, śpiewają i tańczą razem z nią, jest duszą towarzystwa. Jestem dla niej pełna podziwu. Oprócz muzyki interesuje się plastyką. Dorota potrafi świetnie malować różnego typu obrazy.
    Mam nadzieję , że kiedyś będę grała tak niesamowicie jak ona J. Na razie potrafię „brzdęgolić” na akordeonie.
DZIĘKUJĘ CI DOROTKO !!!!
                         
Dorotka daje koncert w klasie :D

Pokazywałyśmy jak Dorota mnie uczy :)

Dorotka dla pani Żanety :)

Z akordeonem :) 


                                                                                                    ~Natalia Walentynowicz~

czwartek, 30 października 2014

~Ja w artykule jako ; DZIEWCZYNA Z WIATREM WE WŁOSACH~


      Dnia 26 lipca 2014 roku w Stanisławowie odbyła się uroczysta impreza z okazji 800 lecia.
     W uroczystości oprócz mieszkańców wsi Stanisławów wzięli udział ; Wójt Gminy Męcinka , ks. Proboszcz Zbigniew Dyl, który przeprowadził mszę świętą  oraz inni zaproszeni goście. W ten dzień rozdali trzecie wydanie gazetki „ECHO BARYTOWYCH WZGÓRZ” , gdzie zostały opisane moje osiągnięcia i działania w jednym z artykułów .  „DZIEWCZYNA Z WIATREM WE WŁOSACH” to tytuł tego atykułu, a jego treść   jest w jednej z zakładce :) . Zapraszam do przeczytania :) Od tamtej pory byłam rozpoznawana na ulicy, czasami było słychać  bardzo miłe komentarze na mój temat:  „ To ta dziewczynka z gazetki”  :) , „Zobacz to ta wnuczka sołtyski :) , ona jest w gazecie :) !”, itp.
    Było to dla mnie miłe. Bardzo spodobał się artykuł moim rodzicom jak i mi . Bardzo dziękuję za przeczytanie mojego postu :).
                                                                                      
                                                               
  ~Natalia Walentynowicz~


Artykuł z gazety i zdjęcia : 
„Nastoletnia Natalia Walentynowicz ze Stanisławowa, jak twierdzą nauczyciele, należy do najbardziej pracowitych i sumiennych uczennic w szkole. Można na nią zawsze liczyć, a słowa „nie możliwe” nie ma w Jej słowniku. Jej chęć do pracy i pomagania innym jest tak ogromna, że w tym roku szkolnym Natalia otrzymała specjalną nagrodę Copernicus za tego typu działalność. Została też wyróżnioną za aktywną i bezinteresowną pomoc w działalności Samorządu Uczniowskiego , m.in. za przygotowanie szkolnych uroczystości, dekoracji i gazetek. Zyskała również uznanie wszystkich za nieprzeciętne zaangażowanie w akcję UNICEF „Gwiazdka dla Afryki” oraz zaangażowanie w akcję prowadzenie zbiórki pieniędzy w przedsięwzięciu pod nazwą „Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia”
     Ma też duże osiągnięcia w akcji zbierania pieniędzy na pomoc chorej koleżance. Przygotowała identyfikatory, puszki na datki i ulotki. Znalazła się również w drużynie pierwszaków, którzy wygrali konkurs „Projekt z klasą”. Nagrodą było 2.000 złotych , które przeznaczyli na zakup laptopa. Umożliwi im to realizację ich projektu, pod tytułem „Time Capsule – Kapsuła Czasu”.
     Wszędzie jej pełno. Oprócz zajęcia „społecznicy”, zapewne ma to po babci Wandzie- sołtysie naszej wsi, Natalia jest także wyśmienitą specjalistką od domowych wypieków. W szkole wszyscy wiedzą że najlepsze w okolicy torty, ciasta i babeczki przygotowuję właśnie ONA! To dzięki Niej zwycięska klasa mogła delektować się pysznym tortem na Dzień Wiosny, a podczas szkolnych Andrzejek czy Walentynek wszyscy pytają o babeczki od Natalki.
     Gra również dusza artystki. Jej kolejne hobby to własnoręczne wykonywanie biżuterii ! Wyczucie smaku w połączeniu z wielką precyzją sprawia , że niejedna koleżanka prosi o przygotowanie gustownych kolczyków czy błyszczącej bransoletki. Przed czteroma laty zaczęła się Jej też przygoda z tańcem nowoczesnym w złotoryjskim zespole „ŁAU”. Od pewnego czasu z gracją szlifuje swoją formę już na parkiecie w Street Dance Academy.
       Jednak najnowszą pasją tej niesamowitej dziewczyny są KONIE. To im obecnie poświęca najwięcej czasu. Uwielbia zajmować się rumakami , ale najbardziej to czuć wiatr we włosach galopując na wierzchowcu.
    Taką jest – nasza Natalka z Barytowych Wzgórz.”

Okładka :D

Tak wygląda artykuł :D


                                                     DZIĘKUJĘ !!!!!!!!!!!!!!!!

środa, 29 października 2014

~Artystyka - to druga "JA" ~

W wolnych chwilach uczestniczę w zajęciach artystycznych, które prowadzi moja polonistka Pani Żaneta Majchrzak. Zaczynaliśmy od bardzo prostych rzeczy, w tej chwili wykonujemy biżuterię,  profesjonalne kartki okolicznościowe, kwiaty z krepiny, bukiety z cukierków, oraz inne ciekawe przedmioty  metodą decoupage. Nasze wytwory podobają się nie tylko uczniom, ale także rodzicom i nauczycielom. Wzorujemy się na pracach wykonanych przez profesjonalistów oraz zaprzyjaźnionych artystów z naszego regionu . Oprócz mnie artystyczną duszę mają moi kuzyni , Nikola obecnie ma 7 lat oraz Patryk , który również ma 7 lat J Zdjęcia wykonanych prac wstawiam poniżej J
Moja ściana w pokoju :D Zdj mojego braciszka <3

Bukiet z cukierków ~ z serii "krok po kroku "

Origami , modelina i koraliczki :D

Rysunki z 2012 , czyli jak kuzynostwo miało po 5 lat :)

Auta mojego brata z 2012 r . :)

Pudełeczko zrobione prze ze mnie , ale figurki zrobił PATRYK brawa dla niego za wysiłek !

Choinka z tamtego roku lekko poturbowana :D

A teraz seria moich rysunków koni :)

;)

Niedokończony źrebak :P

Słonecznik z bibuły :)

A teraz bukiety z bibuły i krepiny :)

:)

Miseczka :)

:)

:)

:)




DZIĘKUJĘ ZA OBEJRZENIE :)


      
                                                                    ~Natalia Walentynowicz~



wtorek, 28 października 2014

~…Bo tylko koniom potrafię zaufać…~


   Moja przygoda z końmi rozpoczęła się jakoś w kwietniu. Gdy pierwszy raz przyjechałam na zajęciach byłam tak zadowolona , że aż nie wiedziałam co się dzieje .
   Po pewnym czasie nauczyłam się wiele. Znam już budowę konia, budowę sprzętu , wiem czym się pożywiają konie , to wszystko osiągnęłam pod okiem pani Agnieszki Gochniak , mojej wspaniałej instruktorce. W stadninie obecnie są 4 konie – 3 pani Agnieszki i 1 mojej koleżanki Roksany- . Pierwszym z nich jest jedyna klacz – Fantazja. Wspaniała i niekiedy leniwa kobyła :P. Drugim zwierzęciem jest Doryan. Najstarszy i najbardziej pracowity koń w stajni. Trzecim jest Kaszmir, pełen energii i gracji nasz przyjaciel :) . Czwarty – pupilek Roksany – Szafir :) uroczy i przyjacielski koń.
  W stadninie nie tylko biorę lekcję nauki jazdy konnej ale także biorę udział w różnych imprezach np. ogniska, półkolonię , hubertus , mini zawody zręcznościowe. Na ognisku zakończeniowym wakacje odbyły się mini zawody, na których zajęłam 3 miejsce :) . Hubertus odbył się 26 października 2014 roku , o którym także napiszę artykuł J DZIĘKUJĘ !!!!
Doryan :)

Fantazja :)

Szafir :)
Kaszmir :)

Ja zaplatam grzywę Fantazji :)
Jazda natural czyli na oklep :)

Mini zawody zręcznościowe ~Piłeczka ping-pong~

Mini zawody zręcznościowe   ~Garaż~

Nagroda za tabliczkę na boks :)



                                                                                                    ~Natalia Walentynowicz~

poniedziałek, 27 października 2014

~Przygoda z tańcem~


~Przygoda z tańcem~

Swoją przygodę z tańcem rozpoczęłam dokładnie przed czteroma laty, byłam wtedy zbyt mała, by zrozumieć jego istotę, a wszystko zaczęło się dzięki babci, która zabrała mnie na otwarte zajęcia taneczne do klubu „Łau”. Byłam zachwycona! Podobało mi się dosłownie wszystko, stroje, muzyka, światła reflektorów, no i oczywiście taniec.
Po jakimś czasie zrezygnowałam , nie mogłam pogodzić nauki z przyjemnościami, brakowało mi zarówno siły jak i czasu. Jednak po czterech miesiącach przerwy powróciłam do swojej pasji, pojawiła się S-D-A, Street Dance Academy i znów realizowałam swoje marzenia. Postanowiłam, że już nigdy nie porzucę tego, ca naprawdę sprawia mi przyjemność. Uczestniczyłam w treningach, zawodach i pokazach. Występowałam przed wieloma szanowanymi ludźmi, między innymi przed Burmistrzem Miasta Złotoryja. Ciężko pracowałam, zdobywałam nagrody, jeździłam na konkursy, wszystko układało się bardzo dobrze.
    Z całego serca polecam taniec jak i jazdę konno. Są to dwie najbardziej ulubione przeze mnie dyscypliny sportowe, które nauczyły mnie cierpliwości i umiejętności podejmowania decyzji.
Dziękuję za przeczytanie mojego postu.




( ja w czerwonej bluzce :P )



( zawody taneczne we Wrocławskim Ośrodku Kultury )

( początki w SDA ;) instruktor ; Michał Czyżewski )



( hmm zdj podczas zajęć :) to było 2 lata temu :D )

( moja 1-sza grupa w sda, ja jeszcze bez okularów ;p )

( z serii " zdj pod instruktorem " :D )



( widzicie mnie ? :D )

(rozgrzewka przed treningiem :) )



 ( z Piotrkiem :) 
~Natalia Walentynowicz~



ZAPRASZAM RÓWNIEŻ DO OBEJRZENIA FILMÓW ;) :

https://www.youtube.com/watch?v=Q8GI_T729MQ

https://www.youtube.com/watch?v=qaCR4MbrRhI

https://www.youtube.com/watch?v=J-mn0LUks-0