piątek, 9 października 2015

~ Wszystko od nowa ;) ~

Cześć wszystkim !

Postaram się regularnie dodawać posty , tematyka nie będzie określona , ale pewnie będzie dużo postów związanym
 z jeździectwem. Kontynuuję bloga dzięki mojej polonistce Ż.M , której bardzo dziękuję za motywacje :D Jak wiecie jeżdżę konno, kiedyś tańczyłam i blog powstał ze względu na udział w konkursie i zajęłam 1 miejsce !!  Nagrodę jaką dostałam to był notebook oraz dyplom J Zapraszam Was do czytania moich wpisów ;D

Do zobaczenia w kolejnym poście !!!

piątek, 14 listopada 2014

~Na zakończenie słów kilka…~



I nadszedł koniec…. Będzie mi brakowało codziennych wpisów na bloga. Był to dla mnie czas próby, czas w którym dowiedziałam się wiele rzeczy nie tylko o sobie, ale o moich znajomych.
Teraz już wiem, na kogo mogę liczyć, a na kogo niestety nie. Ten konkurs nauczył mnie systematyczności i kreatywności. Dodał mi pewności siebie. Nauczył mnie tego, by wszystkie swoje uczucia i przemyślenia wylewać na papier. To bardzo dobry sposób na wyzwolenie negatywnych emocji. Dlatego z całego serca dziękuję moim RODZICOM, którzy motywowali mnie do działania, moim ZNAJOMYM, którzy komentowali moje posty, mojemu BRATU, który użyczał mi swojego komputera oraz mojej POLONISTCE, która zachęciła mnie do udziału w tym projekcie.

~Natalia Walentynowicz~

~ŚWIAT WIDZIANY OCZAMI DZIECKA *____* ~

       
27 lutego , w tłusty czwartek na świat przyszedł mój braciszek FILIP ~Pączuś~. Było to o 5 nad ranem , ważył zaledwie 2,300 kg i mierzył 47 cm.

Pierwsze chwile...
   
     Był to cudowny dzień , jeden z najwspanialszych. Gdy tylko było można, jechałam się do szpitala, by zobaczyć małą kluchę. Weszłam do sali i ujrzałam mamę ze łzami szczęścia i Filipka w jej ramionach. Założyłam fartuch i wzięłam go na ręce , bałam się , żeby go nie upuścić. Cieszyłam się i płakałam ze szczęścia.

Powrót do domu

    Po kilku dniach przyjechał po mnie tato i wyruszyliśmy po maleństwo i mamę. Oczywiście zadbałam o to, aby w domu było czysto , łóżeczko było gotowe , tato mi w wszystkim pomógł . Mała kruszynka w końcu była w domu ! Wszyscy nie mogli się doczekać ich powrotu.
Tu jeszcze w szpitalu , gotowy na wyjście :)

Nareszcie w domu !


A dni mijały …

   Pierwsze dni w domu były takie „magiczne”, nowy gość , nowa atmosfera wszystko zrobiło się nagle nowe! Nie potrafię opisać jak się wtedy czułam , nie można opisać tego słowami. Byłam tak szczęśliwa , że nieraz nie wiedziałam co się dzieję . Tylko Fifi , Fifi i Fifi.
stópki <3

z serii " 3 dydy poproszę "
<dydy-smoczki>

Zabawy z stópkami ^^

Moi braciszkowie :D


„MAM JUŻ KILKA MIESIĘCY”

    Największa radość była wtedy. gdy Filipek już mniej spał , więcej rozumiał, śmiał się. Co dzień byłam przy nim, chodziliśmy na spacery, karmiłam go , nosiłam , usypiałam . TO BYŁO CUDOWNE!
Gotów do kąpieli !!!

Zadowolony? OCZYWIŚCIE mama da mi jeść :D

"Znów obudziłem ją o 7 rano" tak to właśnie było :D otwieram oczy a tam DZIDZIA!


Aż w końcu zacząłem rozrabiać J

    Oczywiście rozpieszczony przez wszystkich , a najbardziej przez rodzeństwo czyli mnie i naszego starszego brata Norberta. Ciągnie za włosy, szczypie, denerwuje czasami , ale to tylko szczegóły . Gdy Filip zaczął się interesować zabawkami , zaczął siedzieć , gaworzyć, to było już naprawdę  fajnie, można było się z nim pobawić  i pośmiać. Filipek już umie powiedzieć „LALA” < czyli ja , mnie tak brat nazwał, gdy się urodziłam> , „MAMA”, niewyraźnie, ale mówi , no i oczywiście nie może się obejść bez „ TATA”. Teraz ma już ukończone 8 miesięcy . Wyrósł jeden ząbek …
Przystojniak *u*

Buziak od Bruna :*

Takiiiii szlafroczek dostałem :)

Spacerek na świeżym powietrzu pomaga !!

Co się będzie męczył ? Bez talerza lepiej :)
Takie dzieci to są naprawdę wielkie pociechy. Nie żałuję, że mam takie cudowne rodzeństwo. Uwielbiam ich i kocham ponad życie !!!! Namawiajcie swoich rodziców na takie cuda !
Tato kupił Filipkowi czapunie :D

Kolejne z serii spaceru ;)



 POZDRAWIAM 

~Natalia Walentynowicz~

~SZKOLNY UBIÓR~


Szkolny ubiór wśród młodzieży z naszej szkoły jest bardzo różnorodny. 
Nasi gimnazjaliści zwracają szczególną uwagę na swój wygląd zewnętrzny. Dziewczyny dbają o włosy, makijaż, strój ..., chłopcy zaś na to, by było im wygodnie. Oczywiście są wśród nas osoby, które ubierają się w to, co jest pod ręką , ale przeważnie wtedy, gdy zaspali na szkolny autobus.
Dziewczęta ubierają się bardziej extra, po to, by przypodobać się jakiemuś przystojniakowi , inne zaś ubierają się „ na luzie”. U chłopców jest na odwrót, mniejsza część z nich ubiera się elegancko, a pozostali tak, by czuli się bardziej swobodnie.
Ja osobiście lubię leginsy i dłuższe koszulki, chociaż bywa i tak, że jestem bardzo elegancko ubrana, są to na przykład różne wydarzenia i uroczystości szkolne.

Cieszy mnie to, że nie ulegamy modzie, tylko mamy swój indywidualny, szkolny, młodzieżowy gust.

Bardzo cieszy mnie to, że nie ulegamy modzie, bo nie zawsze jest ona odpowiednia do sytuacji. W szkole należy wyglądać schludnie i skromnie.



~Natalia Walentynowicz~

czwartek, 13 listopada 2014

~KARTKA Z PAMIĘTNIKA~




Ostatnio w telewizji oglądałam program

pt. „Szalone lata 80 – te”. Rozmawiano nie tylko o muzyce, która wówczas zawładnęła całym krajem i modzie, ale przede wszystkim wspominano „szalone dzieciaki”, które wiele godzin poświęcały na to, by wpisać się koledze, czy koleżance do pamiętnika.
Pamiętnik…? Nie, to nie dla mnie! Sms – to jest dopiero coś! Szybka wymiana informacji i po sprawie! Z początku wydawało mi się to zbyt banalne, aż do momentu, gdy moja pani od polskiego uchyliła mi rąbek tajemnicy i pokazała swój prywatny pamiętnik, który pochodzi z 1985 roku. Widziałam uśmiech na jej twarzy, gdy czytała mi wierszyki od swoich koleżanek ze szkolnych lat. Widać było, że się bardzo wzruszyła. Dopiero wtedy zrozumiałam, że to wspaniała pamiątka dla niej, ale dla kolejnych pokoleń.
Postanowiłam, że zakupię pamiętnik i będę prosiła o wpisy swoich przyjaciół i znajomych. Przyjemnie będzie zajrzeć do niego za 30 lat i powspominać stare czasy. WAS też namawiam! Zrezygnujmy choć na chwilkę z telefonów i pochylmy się nad kartką z pamiętnika.







~Natalia Walentynowicz~

~CZAS NA REKLAMĘ!~


Dzisiejszym światem zawładnęła reklama! To ona dyktuje nam , jakie produkty mamy kupić! To ona rządzi naszym umysłem i zachęca do kupna papieru toaletowego firmy „Regina” , czy lodów firmy „Koral” ! Każdy produkt kusi nas swoim wyglądem, zapachem i kształtem, ale , czy inny papier nie spełniłby swojej funkcji ? Czy inne lody byłyby mniej smaczne? Wydaje mi się, że to tylko i wyłącznie kwestia naszego gustu i smaku.
Dlaczego podczas oglądania reklamy ulegamy emocjom? Dlaczego kupujemy rzeczy, które nam nie są potrzebne? Pytań jest oczywiście wiele, ale najważniejsze jest to, by zrozumieć ich istotę. Otóż wszystko to, co znajduje się na półkach, poukładane jest w taki sposób, by zainteresować klienta. Na przykład, zabawki dla dzieci ułożone są na wysokości wzroku potencjalnego klienta, a produkty, które w ogóle się nie sprzedają, opatrzone są etykietką „sale”.
Dlatego nie ulegajmy pięknym kolorowym reklamom, opatrzonym głośną muzyką, tylko wybierajmy te produkty, które nam są naprawdę potrzebne, najlepiej tanie i nasze – polskie. Miłych zakupów!

~DLACZEGO JA? ~

    W dzisiejszych czasach młodzież odrzuciła czytanie książek i „przerzuciła się na  programy typu ; „Dlaczego ja” , „Trudne sprawy”, „Szpital”, „Szkoła”, „Ukryta prawda”, „Dzień, który zmienił moje życie” i tym podobne. Zastanawia mnie tylko, dlaczego wszyscy  tak chętnie  je oglądają? Przecież przeważnie ich motywem  przewodnim jest zdrada, morderstwo i bieda ludzka.
     Są tacy, którzy oglądają wszystkie odcinki na bieżąco, przerywają pracę i siadają przed telewizorem, by obejrzeć kolejne perypetie RODZINY IKS. Myślę, że sprawia im to ogromną radość, satysfakcję z tego, że nie tylko ONI borykają się z takimi problemami. To smutne, ale prawdziwe!
Owszem, nie powiem, raz na jakiś czas obejrzę, któryś z odcinków, ale dla mnie są one zbyt nudne i takie….prostolinijne.      Koleżanki i koledzy, odpuśćcie sobie parę odcinków i sięgnijcie po książkę! Bo tylko czytanie może sprawić ogromną radość!

Pozdrawiam i zachęcam do przeczytania pozostałych wpisów


~Natalia Walentynowicz~